torsdag 12 augusti 2010

Halmstad, lipiec 2010, :)))

TUTAJ moglibyśmy zamieszkać kiedyś  :)))

 
---  Halmstad, Juli 2010

To było w pierwszym dniu naszej podróży do Polski. W Halmstad mieliśmy dłuższy postój na nocleg. Odwiedziliśmy też Falkenberg, mmmm....pięknie. I daliśmy nura do morza, woda cieplutka, po całym dniu jazdy przez Szwecję było to na prawdę odprężające. Właściwie to nie morze tylko cieśnina Kattegat. Ale z trzeciej strony cieśnina Kattegat jest zaliczana do morza Bałtyckiego,więc mogę stwierdzić że w końcu daliśmy pierwszego nura do morza w tym roku.
No a w dniu następnym była już prom, Dania tj. Zelandia i Falster, prom, Niemcy, a potem nocleg w Sianożętach no i Rowy.  


 
 
 
tu nie mam skarpetek :P tylko takie białe, całkowicie nieopalone stopy hihi



 

 

 

i to tyle na ten dzień.